czwartek, 23 czerwca 2011

BLOKER i Rossmann

Wczoraj na chwilkę przed pracą coś mnie podkusiło żeby wskoczyć do Rossmanna, miałam oblukać promocje. Gdy tak chodziłam pomiędzy półkami oczom swoim nie mogłam uwierzyć. Na półce stało jedno jedyne opakowanie BLOKERA ziaji. Złapałam je oczywiście do ręki i pomyślałam, że trzeba je wziąć bo przecież ciężko gdziekolwiek dorwać to. Czytałam na innych blogach o tym że w Rossmannie nie można dostać. Kosztował niecałe 7zł. Przy kasie pani kasując mnie zapytała czy to jest dobre. Chwilkę sobie o nim porozmawiałyśmy. Podobno znalazły się tam dlatego, że sporo osób o nie pytało i wzięli karton na próbę. Jak widać opłaciło się bo w kilka dni się rozeszły a ja dorwałam ostatnie opakowanko.  :):):)



Warto jak widać pytać o rzeczy. :D To zaczynam przygodę z użytkowaniem blokerka. :):):) A wy używałyście go już? Jak się wam sprawdził ten produkt? Macie może jakieś rady związane z użytkowaniem go??? :*

czwartek, 16 czerwca 2011

LAKIERKOWY SZAŁ-CIAŁ

Hey kochane! Dzisiaj troszkę i lakierach do paznokci. Wczoraj miałam trochę czasu przed pracą i rozglądałam się po różniastych sklepach i wpadły mi w ręce lakiery, oczywiście zakupiłam sobie trzy nowości (nie byłabym sobą gdybym tego nie zrobiła). Bardzo ładne letnie kolorki. Pokaże wam jeszcze lakiery które już mam w posiadaniu, niektóre lubię baaardzo inne trochę mniej. Warto mieć różne, wiem po sobie że czasem przyjemnie jest pomalować paznokcie zupełnie inaczej niż zwykle...


Lakierkowe nowości, każdy z nich kosztował mnie aż 3,50zł :)  taniości... mają dokładnie 9ml. Trudno mi powiedzieć jakiej są firmy, jest na nich napis "LAKIER PIKA" i miejscowość Borzęcin Duży. :) Przepiękne są te kolorki. Pierwszy szaro metaliczny, drugi cytrynkowo kanarkowy (nim chyba pierwszym sobie pomaluje pazurki) i trzeci takie landrynkowy, coś pomiędzy różem a czerwienią. Naprawdę śliczne.... A teraz lakierki które już posiadam od krótszego lub dłuższego czasu....



Dwa z lewej są firmy Eveline z serii Holografic. Mają w sobie świecące drobinki które mienią się w słońcu. Kiedyś szalałam na punkcie tego bordowego i zostało go połowa niecała. :) Dwa z prawej firmy miss sporty delikatne mleczne kolorki, jedna warstwa spokojnie wystarcza. 


Z lewej perłowo fioletowy lakierek 5ml z miss selene. Dostałam go od kuzynki której się nie podobał. Nim maluje sobie zazwyczaj paznokcie w okresie zimowym. Pozostałe lakiery firmy safari. Mega buteleczka perłowego różu, delikatny i dziewczęcy. Obok lakier którego kolor jest trudny do określenia. Na paznokciu wygląda tak pomiędzy czerwienią a pomarańczem. I trzeci to brokatowo srebrne drobinki w bezbarwnym lakierze. Można nim ładnie ozdabiać sobie paznokcie, niestety ma gruby pędzelek.


Te lakierki strasznie lubię. Dwa z prawej firmy VOLLARE z serii sexi flexi. Matowe kolorki. Obecnie mam na paznokciach ten niebieski. W końcu się do niego przekonałam i go polubiłam. Trzeci lakier niezidentyfikowany. MA perłowy kolor pomarańczu, chociaż w każdym świetle wygląda inaczej. Zdecydowanie letni kolor.


Ostatnia grupka lakierów które najmniej lubię i najrzadziej używam chyba że na paznokcie stupek :) w sumie to żadna rewelacja. 

Zmywam maseczkę z twarzy i lece na poczte. Coś tam na mnie czeka. Mam nadzieje że to zwrot podatku ale znając życie pewnie będzie to jakiś urzędowy list. Trzymajcie się mocno. :*

wtorek, 14 czerwca 2011

CZERWCOWY HAUL

Przyznam się szczerze że nie byłam na takich zakupach z prawdziwego zdarzenia od dwóch miesięcy. Straszne.... Nie mogłam sobie pozwolić na nic dla czystej przyjemności bo musiałam zainwestować w łaszek na wesele i wszystko co za tym idzie, potem wyszły inne sprawy... W zeszłym tygodniu naszedł ten dzień :):):) już prezentuje rzeczy które upolowała:




TALLY WEIJL 



TALLY WEIJL 



Stradivarius


H&M


New Yorker

Jak wam się podobają moje zdobycze??? Ja najbardziej zadowolona jestem z torebki. Jest świetna, to będzie mój numer jeden tego lata.   :)