wtorek, 8 lutego 2011

CO NA USTKA? czyli mania błyszczykowa cz.1

Dziś będzie o błyszczykach (+ balsamik) które aktualnie używam. Niektórych używam często, natomiast innych mniej albo sporadycznie. Będzie kilka słów o każdym z nich. Ze mną jest tak, że napada mnie sezonowy zakup błyszczyku wczesną wiosną i późną jesienią. :) Poczówam wewnętrzną potrzebe posiadania nowego produkktu na usta, jakieś zmiany,spróbowania lub przetestowania. Nie są to drogie rzeczy, ale niektóre z nich naprawde są warte uwagi. Na pierwszy ogień idą moi ulubieńcy, których używam z ogromną częstotliwością:



1. Błyszczyk Lovely który ma delikatny efekt chłodzący, jest o zapachu czekoladki która świetnie poprawia nastrój, plusem również jest to że nie ma kalorii a czuć wyraźnie intensywny zapach na ustach. Czujemy to same oraz osoby przebywające bardzo blisko nas ;). Nie jest klejący i ma całkiem niezły aplikatorek.
2. To błyszczyk firmy AVON plum pout, jego kolor jest bardzo delikatniutki natomiast posiada bardzo silne właściwości które mają powiększać usta. Osobiście nie zauważyłam dużej zmiany, natomiast uwielbiam to "szczypające" uczucie. W tym produkcie najbardziej jest ono odczówalne. Osoby którym to przeszkadza nie powinny go kupować. Jest to moje kolejne opakowanie i z pewnością po skończeniu go kupie następny. :)
3. CARMEX miętowy, to najlepszy balsam do ust jaki kiedykolwiek miałam, bardzo intensywnie nawilża usta, wyglądają zdrowo, uwielbiam go. Ma delikatny efekt chłodzący i jeszcze raz nawilża usta. Opakowanie w słoiczku jest dość niewygodne, ale jest warty dłubania w nim po zawartość. :) Kiedy sięgne dna polece kupić jeszcze jeden i też miętowy. Jstem nim wręcz zachwycona.


Napiszcie jakie miałyście wrażenia po używaniu ich. Może miałyście innych faworytów albo któryś produkt was zawiódł i go nie poleciłybyście? Ja wyżej wymienione polecem jak najbardziej, ale tylko i wyłącznie tym które lubią efekt chłodzący. Wiem, że niewiele osób przepada za tego rodzaju doznaniami. Widziałam też jak tego typu produkty mające powiększyć usta spowodowały ich puchnięcie. Rzeczy u góry u mnie nic takiego nie wywołały i podejrzewam, żę działają tak na osoby które są uczulone na składnik powiększający.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz